By using this website, you agree to the use of cookies as described in our Privacy Policy.

Z czeczotkami przygód kilka

  • Grzegorz Długosz
  • Blog

W tym roku, sieć obiegła informacja o bardzo dużej ilości czeczotek w całej Polsce. Znajomi meldowali mi o całych stadach w bliższych i dalszych okolicach. Niektórzy szczęśliwcy trafiali nawet na tundrowe kuzynki naszych zwykłych wróblaków. Niestety, nic nie zapowiadało okazji do wypadu w lepsze, od Warszawy, miejsce na czeczotki. Byłem trochę rozgoryczony z tego powodu, ale mimo to liczyłem, że uda mi się znaleźć kilka chwil, by wyskoczyć na pola w poszukiwaniu ciekawego miejsca do ich fotografowania. A to, udało mi się znaleźć zupełnie przypadkowo. Wracając do domu usłyszałem charakterystyczny głos czeczotek. Udałem się w kierunku, z którego dochodził śpiew i odnalazłem spore, jak na Warszawę, łąki porośnięte nawłocią i olszami.

Bekowisko na osłodę?

Jeśli chodzi o spektakularność zjawisk występujących w przyrodzie, pierwsze miejsce niewątpliwie zajmuje rykowisko. Okres godowy jeleni szlachetnych jest nie tylko bardzo popularny wśród fotografów, ale także niesamowicie atrakcyjny dla każdego podglądacza przyrody. Po czterech tygodniach obserwowania wzmożonej aktywności byków, trudno znaleźć coś, co równie mocno zachwyci fotograficzne serce i przedłuży hipnotyczny trans w jaki fotoprzyrodnicy wpadają w połowie września. Z pomocą może przyjść bekowisko, czyli okres godowy danieli. Wprawdzie nie jest ono aż tak widowiskowe, jak wspomniane rykowisko, a swoją systematyką dalece odbiega od tego, co można obserwować od początku jesieni, to jednak, z całą pewnością, także fotografowanie danieli każdemu przyniesie wiele niezapomnianych momentów.

Z życia zauszników

  • Grzegorz Długosz
  • Blog

W połowie maja tego roku dowiedziałem się, od znajomego, o kilku parach zauszników na małym, warszawskim jeziorku. Odpaliłem satelitarne mapy Google i sprawdziłem, jak wygląda okolica zbiornika. Wszystko było takie, jak trzeba. Brzeg o bardzo lekkim śladzie, który wybrałem do zasiadki, nie był zarośnięty trzcinami, co pozawalało mi położyć się w miarę komfortowej pozycji. Decyzja zapadła następnego dnia. Mieliśmy jechać na zauszniki po południu.

Ryki we mgle...

Rykowisko, czyli okres godowy jeleni szlachetnych to jeden z najpiękniejszych spektakli w ciągu roku. Zarówno z punktu widzenia fotografa, jak i miłośnika przyrody. Cały miesiąc wzmożonej aktywności, skupionych na niewielkich obszarach byków, to nie lada gratka dla każdego, kto pragnie, choć na chwilę, poczuć się integralną częścią otaczającego nas świata. To także wspaniała możliwość do uzyskania ciekawych zdjęć i sprawdzenia samego siebie w niecodziennych i niejednokrotnie bardzo wymagających warunkach.

Kąpiel w błocie, czyli o fotografowaniu ptaków siewkowych

  • Grzegorz Długosz
  • Blog

Od zawsze marzyłem o pięknych zdjęciach batalionów, rycyków, sieweczek czy innych ptaków siewkowych, które przez dalszą część artykułu będę określał po prostu siewkami. Próbowałem je fotografować na różne sposoby, jednak to właśnie czekanie pod siatką maskującą lub w okresowej czatowni okazały się najlepszymi metodami (najwięcej zdjęć wykonałem właśnie z „zasiadki”). Postaram się przybliżyć wam ten rodzaj fotografowania.

About

Integer posuere erat a ante venenati dapibus posuere velit aliquet. Fusce dapibus, tellus cursus commodo, tortor mauris sed posuere.